We włoskich restauracjach, często po uzyskaniu rachunki z wyjątkiem opłaty za jedzenie i picie naliczą Wam jeszcze "coperto". Dla turystów jest to zazwyczaj bardzo przykra niespodzianka, która zawiera kwotę, której się nie spodziewali. Co to zatem jest i co zawiera? Dlaczego to musicie zapłacić? Czy w ogóle jest to legalne czy nie?
Coperto - opodatkowany zysk lokalu
Początki tego "podatku" sięgają aż czasów średniowiecza. Goście, którzy na przykład podczas złej pogody skorzystali z zadaszonej przestrzeni, a dodatkowo konsumowali przy zastawionych stołach swoje posiłki dopłacali właścicielowi gościńca za jej eksploatację.
Co właśnie zostało zaksięgowane?
Coperto najczęściej zawiera opłatę za wszystko co jest potrzebne do prowadzenia restauracji i jedzenia. Dotyczy to wtedy na przykład: naczyń, sztućców, szklanek, obrusów, czy serwetek. Gdzie indziej do rachunku zostanie doliczony chleb i woda, które są serwowane przed posiłkiem. Coperto obejmuje również koszty, które restauracja musi pokryć za zmywanie naczyń, sprzątanie, szkolenie personelu, itd. W Republice Czeskiej wydatki, które trzeba poświęcić na prowadzenie działalności są już zawarte w podanej cenie. Włoska tradycja jest zupełnie inna.
Czy mają do tego prawo?
Włosi mają do tego prawo, jeśli cenę posiłku i wspomnianego coperto znajdziecie podane w menu. Płacenie coperto podchodzi pod wprowadzone w regionie lub gminie regulacje. Niektóre zajmują się tym pojęciem bardzo dokładnie, a inne wcale. Praktyka jest w tym wypadku bardzo zróżnicowana.
Czy musicie to zapłacić?
Tak, jeśli powyższe ma zastosowanie. Cena coperta zazwyczaj wynosi opłatę między 1, a 5 euro za osobę. Jeśli jednak istnieje podejrzenie, że doszło do naruszenia przepisów, można zwrócić się o pomoc na policję. My jednakowoż polecamy, aby liczyć się z tym podatkiem i nie dać sobie niczym zepsuć obiadu.